wtorek, 23 września 2014

Wybaczcie.

Hehehe  he
Nie wiem jak wam to powiedzieć ale mój laptop jakby nie patrzeć aktualnie znajduję się w rękach policji.
Powiedzieli że oddadzą mi go za tydzień.
Jestem zmęczona,niewyspana, wścoekła i pozbawiona dostępu do telefonu i komputera.
Nie ma co sie martwić ponieważ to nic poważnego ale nie chce pisać poprostu że rozdziału nie będzie bo mi sie nie chce czy cos. Rozdział jest napisany ale gifów jeszcze nie dobrałam a mam je zapisane na dysku w laptopie.
Wracam za tydzień.
Pozdrawiam

niedziela, 14 września 2014

Rozdzial 15

-Więc co to do cholery może być?!-brunetka nerwowo chodziła po sali spoglądając na wszystko zabójczym wzrokiem.
-Lauro, uspokój się...
-Wytłumacz mi Patricku jak mam się uspokoić. Ta dziewczyna nie przeżyje do wiosny, nie możemy wykonać żadnych większych badań a jedyny ślad na jaki możemy liczyć to bełkot tego gówniarza!Nawet jego nie możemy zbadać ponieważ dopiero się przebudził, a czasu mamy coraz mniej!
Trzask,rozbijanej donicy,ubrudzona ziemią podłoga i kropla krwi spływająca po palcu prosto na biał dywan wywołała u Petry niemiły deszcz.
Ludzie mieli racje, może i Laura była dobrym magomedykiem jednak jej burzliwy charakter przysparzał sporo problemów nie tylko jej ale i jej przełożonym czy też znajomym.
-Masz problemy psychiczne czy co?-oburzona Petra wstała ze swojego krzesła i podeszła do brunetki patrząc na nią pogardliwie.
-Cóż, w sumie to tak. Chłoszczyć- leniwym machnięciem różdżki sprzątnęła cały bałagan a skaleczony palec owinęła w chusteczkę.
-Skoro panience już przeszło zajmijmy się naszym zadaniem-blondynka podeszła do wielkiej tablicy wiszącej na ścianie i chwyciła niebieski marker w dłoń-Wszystko co wiemy?
-Chłopak pochodzi ze starej rodziny czystokrwistych, jego rodzice jaki on sam byli śmierciożercami jednak zostali uniewinnieni.
Dziewczyna to mugolka, większość ludzi zna ze względu na to że jest przyjaciółką Harrego Pottera...
-Cholera, jak tylko prasa się dowie będziemy mieli nalot dziennikarzy. Ale tym zajmiemy się później, kontynuuj.
-Z tego co Max się dowiedział, wygląda na to że są wrogami od bardzo dawna. Ponoć dzieciak często lubił ją poniżać więc możliwe że to on coś zmajstrował.
-O mało co nie zginął, jeśli życie mu miłe nie zrobiłby czegoś takiego. Dziewczyna zresztą też nie.
-W takim razie nikt z nich tego nie zrobił. Poszukiwaniem sprawcy zajmie się zapewne ministersto. Jakie mamy objawy?
...
-Ale jak to?
-Ojciec napisał że wywołało to burzę w ministerstwie, ciągłe łapanie śmierciożeców nie jest takie łatwe jak to się wydaje. Sprawa Hermiony została przydzielona jakiemuś aurorowi który nie chce puścić pary z ust.
-Czyli niczego się nie dowiedzieliśmy.
-Nie do końca Harry. Tata powęszył trochę w mungu. Najlepsi magomedycy się nią zajmują...
-To chyba dobrze że ma dobrą opiekę.
-Nie do końca, Harry
-Niby czemu?
-Ponieważ zespół który się nią zajmuje jest przydzielany bardzo rzadko. Najczęściej zajmują się osobami umierającymi.
.....
Po raz kolejny przewrócił się na drugi bok głęboko wzdychając. Od kiedy się obudził nie mógł zasnąć, czuł się dziwnie myśląc o tym że leżąca parę sal dalej Granger umierała.
Nawet jeśli to była ona to i tak czuł się winny.
A przecież obiecał sobie już nigdy nikogo nie zabijać, więc dlaczego los podsyłał mu kłody pod nogi.
Nagle we framudze drzwi stanęła blondwłosa magomedyczka w długim, białym kitlu.
-Musimy porozmawiać-machnęła ręką dając mu znak by poszedł za nią.
...

-Piękną mamy dzisiaj pogodę
Giny stała na brzegu jeziora, a za nią wciąż nieświadomi Ron i Harry uważnie patrzyli na każdy jej ruch
-Przypuszczam że nie o pogodzie chciałaś rozmawiać.
-Musimy się tam zakraść. Skoro
dyrektorka nie chcę nas do niej dopuścić, to sami ją znajdziemy. Co o tym sądzicie?- gryfonka spojrzała na nich niepewnie.
Giny miała racje, pogoda była piękna,chmury przez które przedzierały się promienie słońca tworząc niesamowitą paletę kolorów na niebie zapierały dech w piersiach.
Miała również racje w przypadku Hermiony,jednak ich intencje nie zatrzymywały się na bezsensownym odwiedzeniu przyjaciółki, potrzebowali również informacji które kryły się w archiwum Munga, bali się że jeśli ich obawy okażą się prawdziwe dowiedzą się o tym za późno i nie zdążą jej pomóc.
-Jesteś idiotką Giny.I właśnie za to cię uwielbiam.
............
Wybaczcie ale nie miałam internetu od czwartku. A jutro mam test, jest 16:30 a ja się jeszcze nie nauczyłam. Głupia jestem.
Rozdział nie sprawdzany więc błędy są bardzo możliwe jednak sprawdzę go jutro.
A ostatnio wpadłam na ciekawy pomysł pt. "Nutka na dziś"
Mam bardzo zóżnicowany gust więc dla każdego się coś znajdzie.
Tak więc "Nutka na dziś" to coś bardziej niby letniego jednak dla mnie to idealna piosenka na tę porę letnio jesienną.
Grizfolk-Way Back When

https://www.youtube.com/watch?v=x1uLkP9x67w&list=UU7BVKzEv38AovbmajsN55TA&index=1&pxtry=1


Ps. Anime które macie w teledysku jest mi bardzo bliskie z pewnych aspektów więc proszę NO HATE.
Pozdrawiam :>

Obserwatorzy